Ostatnio coś rządzi ajerkoniak w moich wypiekach:) Tak strasznie smakuje mi ta masa, że postanowiłam ją wykorzystać raz jeszcze. tym razem w wersji babeczkowej. Dawno już nie robiłam babeczek dlatego postanowiłam poćwiczyć:) Ciągle przeglądam różne strony z wypiekami i na niektóre wersje muffinek i babeczek to się nie mogę napatrzeć. Tak nakręca się właśnie koło pieczenia, napatrzę się a potem chce zrobić takie samo. Daje mi to o tyle dużo frajdy, że ciągle uczę się czegoś nowego, a to przepisów albo dekoracji ciast. Staram się skupić ostatnio an tym drugim, w końcu ciasto musi nie tylko dobrze smakować ale zachęcać wyglądem. Dodatkową inspiracją są dla mnie nowe przybory do dekoracji w które sukcesywnie się zaopatrzam:) Jak skomentowała mama: nie możesz sobie znaleźć tańszego hobby? no tak mogłabym tylko pytanie co ty byś jadła do kawy? No i podążając za tą myślą, staram się piec i rozwijać.
Dzisiaj czas na babeczki, ciasto miodowe, masa ajerkoniakowa polana dwukolorową polewą czekoladową brzmi nieźle? ale to jeszcze nie wszystko w środku babeczki umieściłam masę karmelową, poezja:D Takie babeczki mogę wcinać na okrągło:) polecam bardzo zaawansowanym łasuchom, w końcu trzeba zacząć już pomału trening przed świętami
Składniki:
ciasto:
50 dag mąki pszennej
10 dag cukru pudru
15 dag margaryny
10 dag miodu
jajko
1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
masa:
kostka margaryny
szklanka mąki pszennej i ziemniaczanej
1/2 szklanki cukru
0,5 litra mleka
2 kieliszki ajerkoniaku
dodatkowo:
polewa dwukolorowa
masa karmelowa z puszki albo mleko zagęszczona słodkie
Wykonanie:
Wszystkie składniki ciasta połączyć na stolnicy i wyrobić na gładkie ciasto. Wyłożyć je do foremek na babeczki i piec 20 minut w 150 stopniach.
W szklance mleka rozpuścić mąkę a pozostałą część mleka zagotować. Gdy mleko zawrze dodać rozpuszczoną mąkę i mieszać do uzyskania konsystencji budyniu.Gotową masę ostudzić. W tym czasie utrzeć margarynę na puch i dodawać stopniowo ostudzony budyń. Na koniec dodać ajerkoniak.
Babeczki wypełniamy karmelem, na wierzch układamy masę i dekorujemy czekoladową polewą. Smacznego:)
częstuję się jedną :-D
OdpowiedzUsuńWyglądają świetnie i musza być pyszne: miód i ajerkoniak - mniam mniam:)
OdpowiedzUsuńJak apetycznie wyglądają. Słodkie poprawiacze humoru. :)
OdpowiedzUsuńTeraz mi takiej potrzeba, zanim zaszyję się w swoim pokoju z książkami na cały wieczór...
OdpowiedzUsuńMmmm wyobrazam sobie ich smak! Musza byc pyszne! :)
OdpowiedzUsuń