Przepis na to ciasto bardzo długo czekał na realizację, ciągle wydawało mi się, ze jest za trudny zbyt pracochłonny albo nie było wystarczającej ilości chętnych na jego zjedzenie. No i w końcu nadszedł ten dzień gdy zrobiłam. Potraktuje zrobienie go jako kolejny stopień wtajemniczenia w sztukę cukierniczą. Nie był łatwy do zrobienia ale trzeba sobie stawiać coraz wyższe poprzeczki. Jestem bardzo zadowolona, ze udało mi się w końcu upiec to ciasto, bloczki wyglądały na talerzu uroczo i chyba wszystkim smakowały. Polecam wszystkim cierpliwym zapaleńcom sztuki cukierniczej i wszystkim łasuchom. A ja zabieram się tym czasem za wypieki świąteczne:)
Biszkopt ciemny:
5 jajek
3/4 szklanki mąki
2 łyżki kakao
łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 szklanki cukru
Biszkopt jasny:
4 jajka
3/4 szklanki mąki
1/2 szklanki cukru
łyżeczka proszku do pieczenia
masa serowa:
1 litr mleka
4 budynie waniliowe
łyżka kakao
2 kostki masła
masa śmietanowa:
500 g serków homogenizowanych waniliowych
3 galaretki czerwone
4 banany
1 cytryna
polewa:
1/2 kostki masła
3 łyżki kakao
4 łyżki kwaśnej śmietany
łyżeczka żelatyny
3 łyżki cukru
dodatkowo: banany
Wykonanie:
Biszkopt jasny: białka ubijamy na sztywno i pod koniec ubijania dodajemy cukier i żółtka. Mąkę przesiewamy z proszkiem do pieczenia i powoli wsypujemy ją do masy jajecznej delikatnie mieszając. Gotową masę wlewamy do brytfanki i pieczemy 30 minut w 180 stopniach.
Biszkopt ciemny: białka ubijamy na sztywno i pod koniec ubijania dodajemy cukier i żółtka. Mąkę i kakao przesiewamy z proszkiem do pieczenia i powoli wsypujemy ją do masy jajecznej delikatnie mieszając. Gotową masę wlewamy do brytfanki i pieczemy 30 minut w 180 stopniach.
Masa budyniowa: Gotujemy 4 budynie zgodnie z instrukcją na opakowaniu i studzimy. Masło ucieramy na biały puch i dodajemy po łyżce zimnego budyniu. Masę dzieli na dwie części i do jednej dodajemy łyżkę kakao.
Masa serowa: Galaretki rozpuszczamy zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Gdy zacznie tężeć łączymy je z serkami i mieszamy mikserem.
Banany kroimy w plastry o grubości ciemnego biszkoptu i kropimy je sokiem z cytryny.
Polewa: Masło roztapiamy w cukrem w garnku na piecu. Dodajemy kwaśną śmietanę i na koniec rozpuszczoną w łyżce ciepłej wody żelatynę. Czekamy aż masa lekko stężeje i możemy wylać ją na ciasto.
Przełożenie: Na biszkopt jasny nakładamy ciemną masę z kakao. W biszkopcie ciemnym wycinamy kieliszkiem dziurki i kładziemy go na wierzch masy. W dziury wkładamy po kawałku banana i przykrywamy go wyciętymi kółkami z ciemnego biszkopta. Między kółka wlewamy masę serową. Na wierzch wykładamy jasną masę i wszystko polewamy czekoladową masą. Smacznego:)
Szacun. Kłaniam się. MI by się nie chciało :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za to rękodzieło:) Fajne!!
OdpowiedzUsuńAle wyrobilas ciacho!!!Piekne!!!
OdpowiedzUsuńWygląda jak szachownica
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda. Ja zwykle takie cuda wcinam jak inni zrobią, bo wypieki to tylko z tych banalnych mi wychodzą. :)
OdpowiedzUsuńpieknie Ci ta szachwonica wyszła:) narobiłaś się :)
OdpowiedzUsuńŁadniutkie ciacho, oprócz podniebienia można nacieszyć również oczy :)
OdpowiedzUsuńRewelacja, respekt za tą budowlę Pani Architekt ! ;)
OdpowiedzUsuńPIĘKNE!!!!
OdpowiedzUsuńFajnie to ciasto wygląda!
OdpowiedzUsuńfajnie wygląda, podziwiam za cierpliwość z tymi kostkami:P
OdpowiedzUsuńZnam ten przepis i również mam w planach go zrobić na święta:) Podziwiam to cudo:) Jest wspaniały!:)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo efektownie i smacznie :) Skusiłabym się na kilka porcji takiego ciacha :)
OdpowiedzUsuńOdjazdowe! Ale w życiu by mi się nie chciało tak napracować ;D
OdpowiedzUsuńBoskie ciacho, stopień pracichlonności nastepny zaliczony. Podziwiam aspiracje ciągłego doskonakenia sie :)
OdpowiedzUsuńwygląda na bardzo trudne ale efekt świetny
OdpowiedzUsuńbardzo efektowne ciasto :) prezentuje się wspaniale :)
OdpowiedzUsuńCierpliwa to ja nie jestem, więc pozostaje mi obejść się smakiem ;-)
OdpowiedzUsuńRobi wrażenie, zazdroszczę cierpliwości i zdolności:)
OdpowiedzUsuńObłędne! Prezentuje się wprost wspaniale :) Ja nie mam cierpliwości do takich cudów...
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za cierpliwość, ja jej tyle nie mam...
OdpowiedzUsuńAle ekstra takie ciacho, z pewnością kiedyś zrobię ;)
OdpowiedzUsuńAle cudeńko! :}
OdpowiedzUsuńAleż prześliczne w przekroju. Cudeńko :)
OdpowiedzUsuńwygląda niesamowicie :) pyszności :)
OdpowiedzUsuńJa nie jestem z tych cierpliwych ... ja wolałabym , żeby mnie ktoś na takie ciacho zaprosił :):):)
OdpowiedzUsuńco tu dużo mówić. Ciasto jest boskie:)
OdpowiedzUsuńGratuluję cierpliwości, do tego trochę rzeczonego czasu i oto efekt - cudo:)
OdpowiedzUsuńWOW! Te ciasto wygląda naprawdę świetnie! Widać dużo pracy i serca w niego włożyłaś. Dlatego skusiłabym się na 2, albo 5 kawałków :)!
OdpowiedzUsuńfiu, fiu, zrobiło na mnie wrażenie, super ciacho!
OdpowiedzUsuńU mnie to ciasto też od dawno nadal jest w kolejce do zrobienia..ciagle brak czasu na takie pracochłonne wypieki..
OdpowiedzUsuńTo ciasto wygląda przefantastycznie!:)
OdpowiedzUsuńCiasto rewelacja, jadłam kiedyś u mamy :)
OdpowiedzUsuńPracowito - chłonne..łał prze duże Ł :)
OdpowiedzUsuńCzasochłonne, ale pięknie się prezentuje - pycha :)
OdpowiedzUsuńCóż za wymyślne ciasto. ; ))
OdpowiedzUsuńgratulacje świetnego wykonania!
ale fantazyjne! rewelacja
OdpowiedzUsuńBardzo pomyslowe
OdpowiedzUsuńola z www.buenaappetite.blogspot.com
Właśnie piekę pierwszy biszkopt. Wyrósł bardzo wysoki, mam nadzieję na niezłą wyżerkę. Mój facet ma dziś urodziny więc chciałam zrobic coś innego. Dzięki za inspirację, mam nadzieję że się uda.
OdpowiedzUsuń