Słodka pychotka

Długo zastanawiałam się czy zrobić to ciasto. Wygląda ono co prawda efektownie ale patrząc na przepis miałam wrażenie, że jest  strasznie słodkie. Bardzo lubię słodycze ale zdecydowanie wole te mniej słodsze a o ciekawym  wyrazistym smaku. W końcu jednak przyszedł ten dzień i moje ciasto zawitało w mojej kuchni. Postanowiłam  jednak dokonać małych modyfikacji i ograniczyć trochę cukru w cukrze. W dolnej części ciasta nie ma bezy oraz zmniejszyłam ilość masy o połowę, może nie jest przez to zbyt efektywne wizualnie ale jak dla mnie było smaczne. Poniżej zostawiam podstawowy przepis z którego korzystałam, może któryś w was będzie chciał się maksymalnie dosłodzić. 

Składniki na blaszkę o wymiarach 23*36

ciasto:

2 szklanki mąki

łyżeczka proszku do pieczenia

1/2 szklanki cukru

3 łyżki maślanki lub jogurtu naturalnego

20 dag masła

4 żółtka

dżem porzeczkowy

beza:

4 białka

2 szklanki cukru pudru

płatki migdałowe do posypania

masa:

1/2 l mleka

2 łyżki mąki ziemniaczanej

2 łyżki mąki pszennej

250 g masła

3 łyżki cukru pudru

Wykonanie:

ciasto: Wszystkie składniki wykładamy na stolnice u ugniatamy z nich ciasto. Gdy zrobimy jednolitą bryłę dzielimy ją na dwie części i układamy na blaszkach o takich samych rozmiarach. Następnie ciasta smarujemy dżemem. 

Ubijamy białka na sztywno i dodajemy o trochu cukru pudru a na koniec mąkę ziemniaczaną. Gotową bezę dzieli na pół i wylewamy na dwa ciasta.  Jedną z nich posypujemy migdałami, będzie służyć na wierzch ciasta. Obie brytfanki pieczemy 30 minut w 180 stopniach. (można ciasta podpiec przez 15 minut zanim nałoży się na nie bezy) 

Część mleka odlewamy do szklanki a resztę zagotowujemy z cukrem. Do szklanki dodajemy mąki  dokładnie mieszamy je z mlekiem. Gdy mleko w garnku zagotuje się dodajemy rozpuszczoną mąkę i dokładnie mieszamy aby masa nam się nie przypaliła. Gotową odstawiamy do ostygnięcia.
Margarynę miksujemy na puch i dodajemy po łyżce zimnego budyniu. Gotowa masa ma  być jednolita, należy uważać aby nie zważyć masy. 

Na spód układamy jeden kawałek ciasta z bezą przykrywamy go masą i kładziemy na wierzch drugą część ciasta posypaną migdałami. Ciasto najlepiej smakuje na drugi dzień. Smacznego:)