Po świątecznym obżarstwie czas na coś lżejszego. Pyszna szarlotka dobra na wszystko. Tym razem jest to wersja klasyczna z kruchego ciasta bez żadnych dodatków, nie ma w niej nawet cynamonu gdyż nie wiem czemu nie miałam go w domu. Dosyć rzadka sytuacja gdyż używam go nałogowo do wszystkiego i zawsze mam duże zapasy. W ten o to właśnie sposób powstała klasyczna szarlotka. Polecam ten przepis gdyż nie jest trudny, szybko się go robi a przede wszystkim jest bardzo smaczny. Taką wersję kruchego ciasta przynajmniej ja lubię najbardziej.
2 szklanki mąki
łyżeczka sody oczyszczonej
250 g masła
4 jajka
4 łyżki kwaśnej śmietany lub maślanki
szklanka cukru
1 kg jabłek lub gotowych przetartych z jabłek do szarlotek
łyżeczka cynamonu
Wykonanie:
Mąkę przesiewamy przez sitko razem z sodą oczyszczoną i wysypujemy je na stolnice. Dodajemy cukier śmietanę pokrojone masło i jajka. Wszystko razem zagniatamy do uzyskania jednolitego ciasta. Ciasto formujemy w kulę i wkładamy do lodówki na 30 minut. Następnie ciasto dzielimy na dwie części. Pierwszą rozwałkowujemy i układamy w brytfance. Jeżeli posiadamy gotowe tarte jabłka do szarlotki to wykładamy ja na ciasto a jeżeli nie to obieramy je i kroimy na plastry smażymy na patelni do uzyskania odpowiedniej konsystencji ( należy uważać aby ich nie przypalić) Pozostałą część ciasta możemy albo rozwałkować i ułożyć na wierzch ciasta albo tak jak zrobiłam to ja pociąć w plastry i ułożyć na przemiennie. Smacznego!:)
Klasyk, pyszna szarlotka z krateczką :)
OdpowiedzUsuńmniam mniam :) dawno nie piekłam szarlotki
OdpowiedzUsuńMoje ulubione ciasto:)
OdpowiedzUsuńPs. Gotowanie za głosowanie znów trwa:)
Smscznosci :))))
OdpowiedzUsuńjaka elegancka krateczka, najbardziej lubię klasyczne wypieki właśnie:)
OdpowiedzUsuńSmakowicie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńJak nie wiem co upiec to najczęściej pada właśnie na szarlotkę.
Ostatnio też mi szarlotka "chodzi" po głowie. :)
OdpowiedzUsuńSzarlotka-lubie to:)
OdpowiedzUsuńOj marzy mi sie juz szarlotka, ale ze swiezo zerwanych jablek! Albo crumble z takich kwasnych, prosto z drzewa!
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi apetytu :) Pycha!
OdpowiedzUsuńFajnie jest powracać do sprawdzonych, klasycznych smaków :))
OdpowiedzUsuńTaką szarlotkę robi moja mama:) Pyszna i pachnąca:) Pozwoliłam sobie nominować Cię do Liebster blog: http://szalonapatelnia.blogspot.com/2013/04/liebster-blog-wyroznienie-od-orci.html , zapraszam do zabawy i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMmmm... szarlotka z krateczką... Pyszności!:)
OdpowiedzUsuńSzarotka zawsze jest pyszna!
OdpowiedzUsuńTwoja wygląda bardzo apetycznie! :)
Pozdrawiam ciepło i życzę miłej środy:)
szarlotki bardzo lubię,śliczna krateczka
OdpowiedzUsuńSmakowite te Twoje ciacha!
OdpowiedzUsuń