Ostatni tydzień był jakiś leniwy dla mnie i nie zaglądałam na bloga. Nie wiem czemu ale kilka dni zeszło mi zanim zebrałam się żeby coś upiec. Nigdy nie miałam z tym problemów ale tym razem brakło mi jakoś weny twórczej. Na szczęście udało mi się zmobilizować i wrócić do aktywności i oby tak zostało do wakacji.
Składniki na 18 muffinek:
50 g drożdży
szklanka mleka
500 g mąki
70 g cukru
80 g oleju
2 jajka
szczypta soli
tabliczka czekolady mlecznej
Wykonanie:
Mleko lekko podgrzewamy i rozpuszczamy w nim drożdże i następnie wlewamy do większej misy. Dodajemy olej, sól i cukier, wszystko razem mieszamy, na koniec wlewamy rozbełtane jajka i mąkę. Mieszamy ciasto i napowietrzamy je aż do momentu aż stanie się elastyczne i będzie odchodzić od brzegów naczynia. Gotowe ciasto zostawiamy do wyrośnięcia, około 1,5 godziny. Gdy będzie gotowe przekładamy go do formy na muffinki i do każdej z nich wkładamy kostkę czekolady. Babeczki pieczemy 35 minut w 180 stopniach. Smacznego:)
Tak sobie właśnie myślę,że bardzo by mi smakowały z poranną kawką:)
OdpowiedzUsuńna pewno się sprawdzą:P
UsuńBabeczki pysznie nadziane!
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńWarto było poleniuchować, żeby wyszły takie pysznie wyglądające muffinki :)
OdpowiedzUsuńw sumie tak są bardzo smaczne:)
UsuńPięknie wyrosły, a jak pysznie nadziane :)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
Usuńfajnie wyglądają i jak wyrosły :) jak z czekoladą to idealne dla mojej mamy na dzień matki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Justynko :)
dziękuję, na pewno sprawdzą się na takie święto:)
UsuńRewelacyjnie się sprezentują. :) Mam nadzieję, że wena piekarska już Cię nie będzie opuszczać!
OdpowiedzUsuńJa też mam taką nadzieje:)
UsuńNie jadłam jeszcze drożdżowych muffinek ;) Na takie gorące dni marzą mi się takie z kwaśnym dżemem
OdpowiedzUsuńmożna zrobić takie nadzienie:)
UsuńPiekne muffinki, chetnie bym sprobowala..Czesto pieke drozdzowe ciasta, ale tych muffinek jeszcze nie robilam, moj wnuczek bardzo je lubi, wiec bedzie wniebowziety ja je upieke lub jeszcze wieksza bedzie mial frajde jak zrobimy to z razm. Dziekuje pieknie Justynko za wspanialy przepis .Pozdrawiam Cie serdecznie:):)
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo:) Na pewno największa frajda jak się ciasto zrobi razem:)
UsuńCzasami tak jest, że wena ucieka :( Śliczne te Twoje drożdżówki :)
OdpowiedzUsuńna szczęście wróciła:) dziękuję:)
UsuńSuper apetycznie wyglądają :))
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńIle zdjęc :))) uwielbiam takie małe, drożdżowe wypieki!!! :)
OdpowiedzUsuńja też lubię drożdżowe w każdej formie:)
Usuń
OdpowiedzUsuńI niech ta aktywność pozostanie, bo muffinki pięknie Ci wyrosły i wyglądają bajecznie.
Ja uwielbiam drożdżowe wypieki - pozdrawiam :)))
dziękuję, zawsze miło się czyta takie komentarze:)
Usuńoj zjadłoby się:) super!
OdpowiedzUsuńchętnie się podzielę:)
Usuńdrożdżowych muffinek jeszcze nie jadłyśmy, ale wyglądają bardzo smakowicie. :)
OdpowiedzUsuńpolecam bardzo smaczne:)
Usuńto ja poproszę na rano do kawki- pięknie wyglądają:), a nie mam już nic
OdpowiedzUsuńJakie cudne, porywam jedną :)
OdpowiedzUsuńproszę bardzo:)
Usuńmatkoo, jest po północy a ja takie rzeczy oglądam!
OdpowiedzUsuńchyba musze iśc.... spać :D
Nigdy drożdżowych nie robiłam- a już widzę ile tracę, piękne, puszyste wyrośnięte... Ach i zdjęcia cudne
OdpowiedzUsuńpolecam bardzo smaczne:)
UsuńJaki fajny pomysł - drożdżowe muffiny :-)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
Usuńale mi zrobiłaś smaka ! Uwielbiam muffinki <3
OdpowiedzUsuńja tez lubię babeczki wszelkiego rodzaju:)
UsuńPięknie wyrosły. :)
OdpowiedzUsuńdziękuje:)
UsuńCudne drożdżóweczki.
OdpowiedzUsuńDrożdżowe muffinki to dla mnie coś zupełnie nowego.
OdpowiedzUsuńpolecam, bardzo smaczne:)
Usuńpysznie wygladaja !!
OdpowiedzUsuńhttp://zielonoma.blogspot.it/2014/05/back-to-home.html
dziękuje:)
UsuńWyglądają cudownie. Aż mam na nie ochotę:D
OdpowiedzUsuńOoooo, nadziane muffinki :-)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo smacznie! Bardzo lubię drożdżowe wypieki! :)
OdpowiedzUsuńWyglądają uroczo, takie pączusie :D
OdpowiedzUsuńPięknie wyrośnięte ;)
OdpowiedzUsuńMniam! Porywam kilka...;)
OdpowiedzUsuńPychotka..
OdpowiedzUsuńMniam swietne babeczki
OdpowiedzUsuńurocze...
OdpowiedzUsuńah Dżoana jakie to musi być pyszne, aż język mi do tyłka ucieka, a idź Ty w cholere (:P), ja na diecie cały życie a tu takie pyszności, no jak zwykle!:D i szlak by to.... jutro będę je piekła:D
OdpowiedzUsuńAle mi smaki narobiłaś. Babeczki cudne
OdpowiedzUsuń