Nadszedł czas pakowania się. Trochę odpoczynku i spędzenia czasu z przyjaciółmi na pewno się przyda. Zobaczymy jaką aurą przywita nas Polska. Tym czasem ostatni raz w tym roku w tym domy piekę ciacho. Brzmi groźnie. Tym razem zachciało mi się makowca ale postanowiłam go zrobić trochę inaczej niż zawsze, gdyż znowu pokusiłam się o o dodanie czegoś od siebie.
Nie wiem czy to już pora ale mam już jedno postanowienie na nowy rok i zamierzam być w tej kwestii bardzo konsekwentna. Mianowicie nie chcę już więcej stosować gotowych mas makowych. Zawsze wiedziałam jakie one są okropnie nafaszerowane wszystkim tylko nie tym co trzeba czyli makiem. Standardowa wielka puszka zawiera około 20 g maku! Niestety szukałam bardzo długo nie znalazłam żadnej która zawierałaby więcej maku. Od czasu przeprowadzki musiałam się wspomagać gotowymi wyrobami makowymi gdyż nie miałam maszyny do mielenia ale teraz zamierzam z tym walczyć. Nie pójdę na łatwiznę
i znajdę jakiś sposób żeby zrobić mak samemu bez skomplikowanego sprzętu. Jeżeli macie jakieś pomysły to chętnie je wypróbuje. Tym czasem zapraszam do spróbowania:
i znajdę jakiś sposób żeby zrobić mak samemu bez skomplikowanego sprzętu. Jeżeli macie jakieś pomysły to chętnie je wypróbuje. Tym czasem zapraszam do spróbowania:
Składniki: tortownica o średnicy 24 cm
150 g masła
400 g płatków migdałowych
100 g mąki pszennej
łyżeczka proszku do pieczenia
2 jajka
szklanka cukru
3 łyżki śmietany
400 g sparzonego i mielonego maku z bakaliami
Wykonanie:
Płatki migdałowe mielimy na puch. Wysypujemy je na stolnice i dodajemy resztę składników. Wszystko razem zagniatamy do uzyskania jednolitego ciasta. Gotowe ciasto wykładamy na dnie i brzegach tortownicy. Zostawiamy trochę ciasta na wierzch. Następnie wykładamy mak i na wierzch tworzymy dowolne wzorki. Całość pieczemy 35 minut w 180 stopniach. Smacznego:)
Fajne połączenie smaków:)
OdpowiedzUsuńWspaniały makowiec :) Pyszne, aromatyczne ciasto. Ja też jestem przeciwniczką gotowych mas makowych, bardzo fajne postanowienie
OdpowiedzUsuńMniam, musi być pyszny :P
OdpowiedzUsuńświetnie się udał, to jest ciasto idealne dla mojego męża, który lubi takie makowe ciacha!:)
OdpowiedzUsuńLubię makowce. A ten Twój, pewnie smaczny, z ozdobną kratką dodatkowo oko cieszy :)
OdpowiedzUsuńPrzyszłam oko nacieszyć:)
OdpowiedzUsuńWiesz co...zawsze podziwiam te krateczki plecionki itp. Ja nie mam zdrowia najlepiej na tarce zetrzeć:)
uwielbiam makowca :)
OdpowiedzUsuńMakowiec jak z bajki, wygląda pięknie :d
OdpowiedzUsuńw domu byliby zachwyceni:) bo ja średnio mak lubię.
OdpowiedzUsuńMakowiec w Święta jest u nas ciastem obowiązkowym obok piernika:) Chętnie spróbujemy takiej wersji:)
OdpowiedzUsuńja w tym roku makowca nie piekłam, bo juz mi sił nie starczyło po nadmiarze pierników..:)
OdpowiedzUsuńale chociaż sobie pooglądam na blogach :)
Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt :)
Uwielbiam ciasta z makiem :) Zjadlabym kawalek....
OdpowiedzUsuńWesolych Swiat!
Zdrowych, pogodnych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia. Wszystkiego dobrego! :)
OdpowiedzUsuńNa migdałowym spodzie - mniam:)
OdpowiedzUsuńFajna szachownica, i ten spód migdałowy pyszności :-)
OdpowiedzUsuńale apetycznie wygląda!
OdpowiedzUsuńmusi cudnie smakować na migdałowym spodzie :)
OdpowiedzUsuńPrawdziwe cudo! Och, jak ten makowiec musi wspaniale smakować!
OdpowiedzUsuńnie jadłam makowca w takim wydaniu, wygląda wspaniale :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam makowca! Już dawno nie jadłam takiego domowej roboty ;)
OdpowiedzUsuń