Teraz wyjdzie, że jestem strasznie monotonna ale nie mogłam się powstrzymać. Pierwszy wieniec w przeciągu jednego wieczora wniknął jak kamfora więc musicie mnie zrozumieć, no musiałam zrobić następny. Zresztą zróbcie go sami w domu to przekonacie się jak bardzo są smaczne. Bardzo lubię ciasta drożdżowe, drożdżówki własnego wyrobu itp. nie ma pyszniejszego ciasta według mnie, no może sernik mógłby powalczyć o pierwsze miejsce. Uwielbiam zapas drożdżowego gdy roznosi się po domu, nic tylko kubek mleka w garść i zajadać się pysznym świeżym ciastem. Pamiętam, że babcia mnie strasznie ganiała żebym nie jadała ciepłego ciasta bo będzie mnie bolał brzuch. Dziś mam 28 lat i zawsze podjadam ciepłe ciasta prosto z pieca, za bardzo mnie ciekawi jak mi wyszły i za mało mam silnej woli żeby powstrzymać się przed zjedzeniem tak pięknie pachnącego ciasta. Powinnam napisać tutaj ostrzeżenie przed tym przepisem, że wciąga w nałóg ale nie będę was ostrzegać, jest zbyt smaczne żeby sobie go odmówić.
Składniki:
50 g drożdży
2 szklanki mleka
600 g mąki
3 jajka
2 łyżki oleju
1/2 szklanki cukru
szczypta soli
2 łyżki kakao
Wykonanie:
drożdże rozpuszczamy w letnim leku i wylewamy je do misy. Dodajemy cukier , żółtka, olej i sól. Wszystko razem mieszamy. Na koniec wsypujemy mąkę i wyrabiamy ciasto aż do momentu aż będzie na tyle sprężyste by odchodzić od ścian naczynia. Zostawiamy je do wyrośnięcia na dwie godziny.
Po tym czasie wykładamy ciasto na stolnice rozwałkowujemy na prostokąt (wielkość zależy od tego jak bardzo dobrze było wyrośnięte ciasto) i posypujemy go przesianym przez sitko kakaem. prostokąt zwijamy zaczynając od dłuższego boku. Gotową roladę przecinamy w wzdłuż. Dwa pasy przeplatamy ze sobą tworząc wieniec taki jak na zdjęciu. Ciasto smarujemy białkiem i wkładamy na brytfankę. Pieczemy 45 minut w 180 stopniach. Smacznego
Ja też zawsze podskubuję. Palce poparzone, ale jakie pyszne:)
OdpowiedzUsuńczasami warto się poświęcić:)
UsuńWspaniały wianuszek, też nie mogłabym mu się oprzeć :)
OdpowiedzUsuńdobrze, że mnie rozumiesz:d
UsuńTak, to ciasto do "podskubywania":)
OdpowiedzUsuńwygląda apetycznie ;)
OdpowiedzUsuńJeden ładniejszy od drugiego. Ciekawe który Ci bardziej smakował
OdpowiedzUsuńbardziej ten czekoladowy , nie wiem czemu ale bardziej mi przypadł do gustu :)
UsuńPrzepiękny. Też zabieram się za zrobieni drożdżowego wianuszka, ale z samym cynamonem. Twoja instrukcja zwijania na pewno będzie pomocna ;-)
OdpowiedzUsuńMoże weźmiesz udział w moim blogowym konkursie? Wszystko o tutaj: http://limonkowy.blogspot.com/2014/01/gotuj-z-limonkowym-konkurs.html
Będzie mi bardzo miło :-)
bardzo mi miło, ze komuś pomogłam:D
UsuńPrzepyszny! Zupełnie się nie dziwie, że szybko znika ;)
OdpowiedzUsuńoj bardzo smaczny , polecam:)
UsuńAle to musiał być pyszny wieniec. Z czekoladą palce lizać :-)
OdpowiedzUsuńbardzo smaczny polecam:D
Usuńcudne!!! i musi być pyszne!!
OdpowiedzUsuńnajlepsza rekomendacja to to, że już drugi raz na blogu! mniam!
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają oba i pewnie równie pysznie smakują:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda, a z czekoladą musi cudownie smakować :P
OdpowiedzUsuńJa też jestem ogromną wielbicielką drożdżowego :) Piekę często. Wieniec też robiłam, ale w wersji cynamonowej. Twoja kusi.... :)
OdpowiedzUsuńmiałam właśnie zrobić z cynamonem ale akurat mi się skończył:)
UsuńAle śliczny ten wieniec upiekłaś. Nie szkodzi, że często pieczesz drożdżowe ciasta. Przynajmniej nasze oczy się nacieszą takim apetycznym widokiem. Ja też uwielbiam ciepłe ciasto drożdżowe. Jego zapach uzależnia i jak wszyscy wiedzą nie można się pozbyć tego "nałogu" Pozdrawiam, Krys
OdpowiedzUsuńWieniec idealny, jak dla mnie to szklanka mleka i najlepsze możliwe śniadanie.
OdpowiedzUsuńpopieram:)
UsuńSuper, wygląda rewelacyjnie
OdpowiedzUsuńAleż smacznie wygląda, daj kawałek :D
OdpowiedzUsuńproszę bardzo:)
UsuńNo ja tam się nie dziwię - ciasto drożdżowe uwielbiam chyba równie mocno ;)
OdpowiedzUsuńSmakowicie wygląda :) Ta czekolada kusi, oj kusi :))
OdpowiedzUsuńhehe za mną też chodził tekst o niepodjadaniu gorącego ciasta - jakoś nigdy brzuch nie bolał ;)
OdpowiedzUsuńno właśnie, obalamy babcine mity:D
Usuńbardzo apetycznie wygląda musiał być pyszny
OdpowiedzUsuńjest i to bardzo:)
UsuńKocham wszelakie ciasta drożdżowe, ale rzadko je robię ze względu na czasochłonność. Wieniec wygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńniestety ciasto drożdżowe musi mieć czas żeby wyrosnąć:) Dziękuję:)
Usuńo kurcze, zjadłabym taką pyszność na niedzielny podwieczorek! mam słabość do drożdżowych wypieków :)
OdpowiedzUsuńja też i to bardzo:)
UsuńSuper połączenie :) prawdziwa pycha :)
OdpowiedzUsuńmniam, robiłam taki cynamonowy i był pyszny - aż strach się bać, jaki jest czekoladowy!:)
OdpowiedzUsuńwłaśnie mam w planach następnym zrobić z cynamonem:)
UsuńZapisuję i muszę szybko go upiec! Bardzo szybko... :)
OdpowiedzUsuńOj zjadłabym cały pewnie sama , więc nie dziwie się że musiałaś upiec drugi :D
OdpowiedzUsuńLubię piec takie warkoczo-wieńce. Ostatnio piekłam pyszny truskawkowy :-)
OdpowiedzUsuńmusiał być smaczny:) ja poczekam na truskawkowe jak będzie sezon na takie owoce w tedy ze świeżymi truskawkami drożdżowe smakuje obłędnie:)
UsuńBardzo apetyczny!
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam Justynko, że Ty też prowadzisz bloga kulinarnego. No po prostu jestem gapa do kwadratu. Jak znajdę chwilę czasu to muszę tu u Ciebie pobiegać.
OdpowiedzUsuńDrożdżowce uwielbiam, kocham pracę z tym ciastem- jest takie przyjazne do rąk.
Pozdrawiam:)
tak prowadzę już od dłuższego czasu jak widać:) A zapraszam , zaglądaj mam nadzieje, że Ci się podoba:) Też bardzo lubię drożdżowe:)
Usuńpychota <3 !
OdpowiedzUsuńmm , ale zarumieniony :D *.*
OdpowiedzUsuńmmm ale pyszności:D
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda.
OdpowiedzUsuńAleż smakowity ten wieniec, z chęcią porwałabym kawałeczek :)
OdpowiedzUsuńNie diwię się,że takie pyszności szybko u Ciebie znikają.Super.
OdpowiedzUsuńdrożdżowe ciasta są najlepsze :))
OdpowiedzUsuńależ ma apetyczny miąższ
OdpowiedzUsuńjak dla mnie bomba :) kawka, wieniec drożdżowy i więcej nic do szczęścia nie potrzeba :) ah jak to ludziom niewiele do szczęścia potrzeba :)
OdpowiedzUsuńW końcu i ja się skuszę! Wygląda super!
OdpowiedzUsuńMniaaammm...:) Pysznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńwyglada smacznie :)
OdpowiedzUsuńniezłe plecienie :) ja tak nie potrafię, a chciałabym! Lubie takie drożdżowe wianuszki. Na pewno bym skubała, aż by zabrakło :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Justynko :)