Dzisiejszy dzień jakoś nie naprawa mnie optymizmem, w sumie nie wiem czemu, może trochę widok za oknem? pogoda niezbyt ciekawa, wczoraj było zdecydowanie lepiej, dużo słonka i w miarę ciepło. Dobrze, że zima mnie jak na razie ominęła i wszystkie choróbska. Oby tak dalej. Dzisiaj serwuje mój drożdżowy wypiek, teraz z nowym urządzeniem ciasto drożdżowe mi nie straszne możecie więc liczyć w najbliższym czasie na dużo drożdżowych wypieków:)
Składniki:
50 g drożdży
2 szklanki mleka
600 g mąki
3 jajka
2 łyżki oleju
1/2 szklanki cukru
szczypta soli
powidła lub dżem o dowolnym smaku
Wykonanie:
drożdże rozpuszczamy w letnim leku i wylewamy je do misy. Dodajemy cukier , żółtka, olej i sól. Wszystko razem mieszamy. Na koniec wsypujemy mąkę i wyrabiamy ciasto aż do momentu aż będzie na tyle sprężyste by odchodzić od ścian naczynia.
Gotowe ciasto zostawiamy do wyrośnięcia w ciepłym miejscu na dwie godziny. Po tym czasie wykładamy ciasto na stolnice i rozwałkowujemy. Wycinamy z niego dwa okręgi o średnicy około 30 cm. Układamy pierwszy okrąg w formie i smarujemy go dżemem. Nakładamy na wierzch drugi okrąg ciasta i zlepiamy brzegi. Wycinamy 8 części ale nie wycinamy ich do samego środka okręgu. Każdy kawałek obracamy kilka razy. Gotową gwiazdę smarujemy białkiem i wykładamy do nagrzanego pieca. Pieczemy 45 minut w 180 stopniach. Smacznego.
Kawałek czegoś słodkiego zawsze poprawi humor:) Pyszna ta drożdżówka!
OdpowiedzUsuńwygląda pieknie!
OdpowiedzUsuńFantastyczny wypiek:)
OdpowiedzUsuńcudo ,uwielbiam.
OdpowiedzUsuńkusząca drożdżówka
OdpowiedzUsuńAle apetycznie wygląda
OdpowiedzUsuńPrezentuje się przesmacznie :)
OdpowiedzUsuńmusi byc pyszne
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda kusząco :) uwielbiam takie drożdżówki. Z pewnością było wspaniałe! Życzę Ci dużo pomysłów i smakowitych wypieków drożdżowych. Pozdrawiam ciepło. Dorota
OdpowiedzUsuńhaha tak było:d już niestety zjedzone:d Dziękuję bardzo i również pozdrawiam:)
UsuńPiękności! Aż zgłodniałam :) Strasznie kusi !
OdpowiedzUsuńDrożdżówki zawsze i wszędzie :D
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszedł:)
OdpowiedzUsuńDrożdżówki zawsze były i są jednymi z najbardziej ulubionych ciast. Lekkie, pyszne i... pachnące. Twoje tak właśnie wyglądają i nawet pachną drożdżami, ummm pysznie :)
OdpowiedzUsuńteż za to lubię drożdżowe ciasto:) dziękuję:)
Usuńmniammm <3
OdpowiedzUsuńhttp://rozaliafashion.blogspot.com/2014/02/flutes-roses.html
drożdzówki sa najlepsze! a jeszcze te własnej roboty.. ach! :))
OdpowiedzUsuńteż takie lubię najbardziej:d
UsuńCoś mi się wydaje, że teraz drożdże będą u Ciebie rosły...jak na drożdżach ;-)
OdpowiedzUsuńhaha mam nadzieje:) mam w planach zrobić w tygodniu jeszcze drożdżówki z jabłkiem:)
UsuńUwielbiam drożdżówki:)
OdpowiedzUsuńJaki rumiany, wyrośnięty, a ja z kawą przed śniadaniem. Aż mi zaburczało w brzuchu:)
OdpowiedzUsuńOooo jak pysznie wygląda :) Chyba czas zabrać się za pieczenie :)
OdpowiedzUsuńKawałek takiej pysznej drożdżówki, do tego szklanka mleka i śniadanie idealne gotowe!
OdpowiedzUsuńdokładnie, najlepsza wersja na śniadanie:D
UsuńBoski twój wieniec. Taki do schrupania i odrywania po kawałku :-)
OdpowiedzUsuńdziękuję:) na prawdę bardzo smaczny:D polecam przepis:)
Usuńmniam! :) Pysznie wygląda!
OdpowiedzUsuńJaki złociutki, mniam, aż bym zjadła.
OdpowiedzUsuńzawsze wydawało mi się to bardzo pracochłonne, ale jest mniej pracochłonne niż sobie wyobrażałam. A efekt jest wart pracy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
nie jest pracochłonne jedyną rzeczą która zajmuje czas to wyrastanie ciasta:)
UsuńTaki wianuszek kojarzy mi się z domem rodzinnym ;)
OdpowiedzUsuńOjejku chyba pobiegne do cukierni!!q
OdpowiedzUsuńPycha, do tego kubek herbaty z pomarańczą... ale się rozmarzyłam :)
OdpowiedzUsuńFajnie i apetycznie wygląda :)) Odrywam kawałek :)
OdpowiedzUsuńdziękuje:) chętnie się podzielę:D
UsuńAż mi się zachciało ciasta drożdżowego!
OdpowiedzUsuńDawno do Ciebie nie zaglądałam, a tu takie smakołyki :) Poprawię się, poprawię :)
OdpowiedzUsuńno właśnie a ja cały czas obserwuje Twoje poczynania na blogu i bardzo mi się podobają, kilka rzeczy udało mi się odtworzyć u siebie w kuchni:) haha no liczę , ze się poprawisz bo dla kogo ja tu będę dzielić się przepisami:D
UsuńPięknie wygląda, wspaniały wypiek do do popołudniowej kawki;)
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie ;)
OdpowiedzUsuńbardzo smaczne :)
OdpowiedzUsuńpycha już czuje jego aromat :)
OdpowiedzUsuńale bym zjadła z mlekiem :)
OdpowiedzUsuńI po co do Ciebie weszłam... teraz nie zasnę :) Mniam, ale pycha, tak bardzo bym chciała kawalątko tego wieńca z kubkiem mleka :)
OdpowiedzUsuńCzas nauczyć się piec : D
OdpowiedzUsuńAj, no ale to frustracja już jest, mimo to dzięki za wsparcie :)
myślę, ze ciasto drożdżowe na początek nauki jest w sam raz:) nie ma za co:D tak w ogóle
Usuńzasada jest taka jak nie umiesz czegoś zmienić to zmień do tego swoje nastawienie:) pomyśl o tym:D pozdrawiam:)
mmm lubię to!
OdpowiedzUsuńtaka drożdżówka musi idealnie smakować do porannej kawy ;)
OdpowiedzUsuńja wolę z mlekiem na śniadanie:D do kawy to coś czekoladowego albo z masą słodką:d
UsuńWygląda wspaniale! Uwielbiam takie drożdżowe wieńce :)
OdpowiedzUsuńMam ogromną ochotę na taki drożdżowy wieniec!
OdpowiedzUsuńWow, prezentuje się genialnie :)
OdpowiedzUsuńdziękuje bardzo:)
UsuńPiękny wyrośnięty drożdżowy wieniec. Taki rumiany w sam raz do porannej kawy.
OdpowiedzUsuńPrzymierzam się do drożdżowego cuda już od dawna, ale nie mogę się zebrać.
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyrósł ;)
dziękuję moja maszyna świetnie wyrabia to dla tego takie wyrastają "potwory":) Polecam do pieczenia nie jest pracochłonne i na prawdę smaczne , może tym Cię zmotywuje:d
UsuńWygląda przepysznie :) Jeszcze nigdy nie piekłam drożdżowego, warto sróbować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :):):)
zdecydowanie polecam, jest na prawdę smaczne:)
UsuńBardzo apetyczny wieniec :) Widzę, że Ty również nie możesz doczekać się wiosny! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję:) oj tak tylko niestety trzeba się jeszcze trochę uzbroić w cierpliwość:)
UsuńU nas ciasto drożdżowe gości bardzo często na stole. A Twój wieniec jest taki piękny, że aż mi ślinka pociekła.
OdpowiedzUsuńdziękuję:) ja też bardzo lubię drożdżowe, chyba nawet bardziej niż sernik:d
UsuńWygląda przepysznie :) Uwielbiam gotować :) Dodaję blog do obserwowanych by częściej tu zaglądać :) :* buźka :)
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo i zapraszam do czytania kolejnych postów:)
UsuńWspaniale wyrośnięty i wypieczony, aż chce się go zjeść ^^
OdpowiedzUsuńdziękuję, nawet nie myślałam, ze taki wielki mi wyrośnie, cały sekret w tym żeby dobrze napowietrzyć ciasto ( temu tak rośnie) i posmarować je białkiem przed włożeniem do pieca, dzięki temu jest takie rumiane:)
Usuńmmm jaki fajny puszysty :) kubek kakao i bym go zjadła całego ;)
OdpowiedzUsuńwidzę, że lubisz takie same połączenia z ciastem drożdżowym jak ja:d
Usuńwow !!!!!!! dodaje do ulubionych , w koncu jakis porzadny blog o gotowaniu :)
OdpowiedzUsuńwow :) super super super :)
zapraszam do siebie :*
http://kasia12333.blogspot.co.uk/
dziękuję bardzo:) staram się zawsze dzielić najsmaczniejszymi przepisami jakie znam:)
Usuńdziękuję bardzo, już uciekam się odwdzięczyć:)
OdpowiedzUsuńmmm jak to wygląda <3 ...jestem łasuchem , raczej szybko by zniknął :P
OdpowiedzUsuńOstatnio również szaleję na punkcie drożdży :). Wczoraj piekłam drożdżowe babeczki z jabłkami, ale Twój wieniec również kusi i być moze w przyszłym tygodniu sama spróbuję go zrobić :)
OdpowiedzUsuńPrzemawia do mnie absolutnie! Ostał się jeszcze kawałek? :)
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale, aż ślinka cieknie:)
OdpowiedzUsuńmniam! pycha :)
OdpowiedzUsuńtaki wieniec z dżemem mojej mamy i jestem w niebie! Juz pokazuję przepis mamuśce;d
OdpowiedzUsuńależ piękny!! nie mogę się napatrzeć :) mniam!
OdpowiedzUsuńświetne :)
OdpowiedzUsuńMnie niestety nie ominęła i od wczoraj walczę z przeziębieniem :(
OdpowiedzUsuńWspaniały i ten wierzch! Superrrr:)
OdpowiedzUsuńJeśli został choć kawałek to zabieram ze sobą :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam drożdżowe wypieki :) wczoraj zjadłam drożdżówkę z makiem i z serem :)
OdpowiedzUsuńNa śniadanie, lub na dese r:)
OdpowiedzUsuń