Co lubię najbardziej niezależnie od pory roku? oczywiście sernik:) nie wiem która to już wersja sernika na moim blogu ale zdecydowanie bardzo lubię to ciacho w każdej wersji. Tym razem postanowiłam połączyć sernik z czekoladowym ciastem oraz karmelem. Czy może być coś pyszniejszego? chyba nie:) Przyznaję się, że zjadłam chyba z pół blachy, niestety dieta poszła w las, musiałam sobie pofolgować:) niestety aż tak silnej woli nie mam, żeby odpuścić sobie takie smakołyki. Myślę, że godzinka więcej ćwiczeń i obędzie się bez wyrzutów sumienia. W końcu od czasu do czasu można sobie poszaleć, dieta powinna być różnorodna i nie nuda. Najgorzej to zmuszać się do jedzenia czegoś czego nie lubimy. Najważniejsze to przecież akceptować siebie i cieszyć się z życia.
czekoladowe ciasto:
0,5 szkl. mleka
1,5 szkl. cukru
4 jajka
2 łyżki kakao
tabliczka gorzkiej czekolady
tabliczka gorzkiej czekolady
2 szkl. mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
sernik:
750 g twaroga sernikowego trzykrotnie mielonego
2 łyżki mąki ziemniaczanej
4 łyżki śmietany
150 g cukru pudru
1 cukier waniliowy
puszka masy krówkowej
200 g orzechów włoskich
ciasto czekoladowe: Margarynę z mlekiem rozpuszczamy z cukrem na średnim ogniu. Dodajemy żółtka, kakao oraz roztopioną tabliczkę czekolady (roztapiamy w kąpieli wodnej) i wszystko razem mieszamy. Gotową masę zostawiamy do ostygnięcia. W następnej kolejności ubijamy białka na sztywno i delikatnie dodajemy je do zimnej masy. Gdy jest gotowa wsypujemy do niej ostrożnie mąkę z proszkiem do pieczenia i mieszamy. Gotowe ciasto wlewamy do prostokątnej formy i pieczemy 35 minut w 180 stopniach. Gotowe ciasto pozostawiamy do wystygnięcia.
Sernik: Żółtka miksujemy z cukrem i dodajemy stopniowo ser twarogowy, nie przerywając miksowania. Kolejno wsypujemy mąkę i dodajemy śmietanę. W osobnym naczyniu ubijamy białka na sztywno i dodajemy do masy serowej. Gotową masę dzielimy na dwie części. Do jednej dodajemy 3/4 puszki masy karmelowej. Na zimne już ciasto czekoladowe wylewamy na zmianę po łyżce sernika białego i karmelowego tak aby powstały łatki. Wierzch sernika rysujemy fale karbowaną łopatką do dekoracji tortów (ja kupiłam taką w Kauflandzie ale podejrzewam, że dostępne są w każdym większym sklepie). Masę pieczemy 50 minut w 170 stopniach.
Do dekoracji użyłam pokrojonych orzechów włoskich wymieszanych z pozostałą masą karmelową. wyspałam go na zimny sernik. Trochę przypomina przez to Snickersa. Smacznego:)
wspaniale wygląda ten sernik
OdpowiedzUsuńTo ciasto musi być pyszne! Chętnie je kiedyś zrobię:)
OdpowiedzUsuńserniczek wygląda cudnie :) nie dziwię się że nie mogłaś się powstrzymać :D sama bym zjadła!!
OdpowiedzUsuńJustynko pyszności wyczarowałaś:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Krówka i sernik to wręcz słodka rozpusta ;)
OdpowiedzUsuńPyszne ciasto:)
OdpowiedzUsuńAleż to musiało być dobre...
OdpowiedzUsuńsłodka ta krówka ;)
OdpowiedzUsuńmusiał być wspaniały, choć ciekawa jestem czy dla mnie nie byłby za słodki:P
OdpowiedzUsuńNo to było u Ciebie pysznie,szkoda że nie dałaś znać to bym wpadła na kawałek:)
OdpowiedzUsuńłał, ależ on apetycznie wygląda!! porywam przepis i skosztuję z rodziną:)
OdpowiedzUsuńmoje smaki :-)
OdpowiedzUsuńPołączenie sernika i karmelu było na pewno przepyszne!
OdpowiedzUsuńO matko, co za słodkościowe cudeńko!
OdpowiedzUsuńwszystko co ma w nazwie "krówka" biorę bez patrzenia i zjadam ;)
OdpowiedzUsuńpyszny serniczek a do tego krówka :)
OdpowiedzUsuńW przepisie są 4 jajka. Ale ile do ciasta i ile do sera?
OdpowiedzUsuńW opisie dodajesz do ciasta margarynę, jednak nie ma jej w składnikach. Ile powinnam jej użyć?
OdpowiedzUsuńo rzeczywiście, nie zauważyłam pomyłki, margaryny wystarczy 125 g czyli pół kostki:)
UsuńŚlicznie dziekuje, w takim razie zabieram sie jutro do pieczenia:-)
Usuńbardzo się cieszę, ciasto jest an prawdę rewelacyjne:) pochwal się efektem pracy:D
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń