Dzisiaj zapraszam na słodkości tym razem bez sezonowych owoców na odmianę lekka dawka czekolady. Połowa wakacji już za nami więc należy się dobra dawka energii na drugą połowę:) Co niektórym na pewno się przyda. Gdy robiłam rogaliki, co jakiś czas mimo chodem zerkałam na telewizor znajdujący się w salonie i muszę stwierdzić, ze strasznie denerwuję mnie reklamy przyborów szkolnych w trakcie wakacji. Cieszę się, że jak chodziłam do szkoły nikt miał jeszcze takich pomysłów. Ja nie wiem co to za przyjemność, przypominać o szkole w połowie wakacji. Sztucznie napędzany szał w kupowaniu stosu zeszytów, długopisów już w sierpniu. Pamiętam, że często stałam w kolejkach w księgarni za podręcznikami ale obserwuje w Polsce co roku szaleństwo zakupowe porównywalne coraz bardziej z tym bożonarodzeniowym. Nie wiem co tak do końca napędza tą machinę, marketing sklepów czy idiotyczność systemu oświaty np. w co częstych zmianach wymaganych podręczników itp. Cieszę się w każdym razie, że moja edukacja zdążyła się skończyć przed tym szałem i mogłam w spokoju przeżyć swoje wakacje bez straszącego stosu zeszytów i podręczników na biurku.
50 g drożdży
300 g mąki
100 g cukru
3 łyżki kwaśnej śmietany
2 jajka
150 g masła
Wykonanie:
W śmietanie rozpuszczamy drożdże. Mąkę przesiewamy przez sitko na stolnicę i dodajemy drożdże rozpuszczone w śmietanie oraz resztę składników. Zagniatamy je aż utworzą jednolite ciasto. Rozwałkowujemy je na okrąg o średnicy około 30 cm i wycinamy trójkąty. Kładziemy na każdym trójkącie po pół kostki czekolady i zawijamy go w rogalika. Wszystkie układamy na blaszcze, pozostawimy na około 15 minut. Po tym czasie pieczemy rogaliki przez około 40 minut w 180 stopniach. Po ostygnięciu nadają się do zjedzenia. Smacznego:)
super, przydałby mi się jeden teraz do kawy :)
OdpowiedzUsuńrogaliki bardzo apetyczne :)
OdpowiedzUsuńnawet mnie nie strasz szalem zakupowym przed nowym rokiem szkolnym :D dzieci rosną i moja córcia będzie musiała pójść za rok do "0" jako 5 latek !!! przeraża mnie to :/
Zjadłabym kilka rogalików bardzo chętnie! Pysznie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńMoże zapomniałabym na chwilę o tym szale szkolnych zakupów, bo mam dwie córki w wieku szkolnym i jedną w przedszkolnym, więc przeraża mnie ilość zakupów! Kiedyś książki można było odkupić, a teraz co roku nowe zestawy w kosmicznych cenach i potem brakuje pieniędzy na inne rzeczy:(
dlatego poczęstuję się rogalikiem na osłodę:)
Wczoraj myślałam o tych rogalikach, dokładnie takich :) Zjadłabym !
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie!!!czekolada w środku musi smakować nieziemsko:)ale mi narobiłaś smaku:)
OdpowiedzUsuńten szał zakupowy jest straszny, a dzieci nie chcą być gorsze od rówieśników.
OdpowiedzUsuńRogaliki pychota:D
mmm ;) uwielbiam rogaliki. Twoje takie ładne, a ja zawsze takie koślawe zwijam ;)
OdpowiedzUsuńmmm, taki rogalik na śniadanie do kawusi, pycha :)
OdpowiedzUsuńA już się bałam że tylko mnie dobijają te stosy zeszytów, bloków rysunkowych, kredek, tornistrów i piórników w sklepach :P Gdzie nie wejdziesz, wszędzie przypominają że wakacje nieuchronnie zbliżają się do końca, STRASZNE.
OdpowiedzUsuńAle z takimi rogalikami to nic nie jest aż tak przerażające :D
Pysznie wyglądają te rogaliczki, z chęcią zajadałbym choć jeden :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam rogaliki, ale nie mam cierpliwości ich robić :)
OdpowiedzUsuńRogaliki świetne, a z reklamami artykułów szkolnych na wakacjach przesadzają, mnie też to strasznie wkurza, już się zaczęło :(
OdpowiedzUsuńpyszne rogaliki :) zabieram jednego :)
OdpowiedzUsuńczekoladę w każdej postaci uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńLubię takie małe ciasteczka na jeden gryz :-)
OdpowiedzUsuńTeż robiłam niedawno, super smakują takie rogaliki :) W sam raz na śniadanko ze szklanką mleka :)
OdpowiedzUsuńTaki rogalik i kawa z mlekiem. Kompozycja idealna :)
OdpowiedzUsuńTakie rogaliki jeszcze przede mną - może w końcu kiedyś zrobię :)
OdpowiedzUsuńRogaliki z czekolada to moja wielka słabość ,ja czasy szkolne tez przeszłam spokojniej,ale teraz stoję w kolejkach po książki dla córki,koszmar!
OdpowiedzUsuńteż ostatnio robiłam, pyszności! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne rogaliki. Kojarzą mi się z rogalikami, które przygotowywała moja Mama, gdy byłam dzieckiem :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Malwinna
Zjadłabym od razu ;) Pyszne muszą być !
OdpowiedzUsuńRogaliki mogłaś zareklamawać jako najlepsza dawka energi na drugie śniadanie do szkoły ;)by było w temacie reklam telewizyjnych.
OdpowiedzUsuńRogaliki wyglądają smakowicie :D
fajne rogaliki na śniadanie
OdpowiedzUsuń