U mnie ciągle zimno, temperatura jak na złość ledwo przekracza dziesięć stopni, a już prawie na kalendarzu czerwiec. Tak strasznie chciałabym już się wygrzać w słonku, lato jeszcze przed nami więc mam nadzieje, że będzie mi to dane. Na razie grzeje się ciepłą kawą/herbatą pod kocykiem i czytam książki w wolnym czasie. W tym tygodniu pochłonęły mnie one całkowicie. Cóż jednak zrobić gdy pogoda nie pozwala na piesze wędrówki po górach, lepsza dobra lektura w pochmurne dni niż nic. Mam jednak dzieje, że w końcu uda mi się zaliczyć zaplanowane na ten sezon trasy. Zobaczymy. Tym czasem proponuje wam pyszny sernik o smaku waniliowo- czekoladowym. Liczyłam, że "zebrowe paski " wyjdą mi bardziej efektowne ale cóż to był mój pierwszy taki sernik więc następnym razem mam nadzieje, że pójdzie mi lepiej.
Składniki na formę o średnicy 35 cm
spód:
paczka herbatników
125 g masła
masa:
1 kg sera trzykrotnie mielonego
budyń waniliowy
1 łyżka kakao
1/2 szklanki cukru
4 jajka
aromat waniliowy
Wykonanie:
Herbatniki kruszymy dokładnie. Masło roztapiamy i wlewamy je do rozkruszonych herbatników. Gotową masę wykładamy na spodzie i bokach formy.
Ser miksujemy razem z żółtkami i cukrem. Wsypujemy budyń. Białka ubijamy na sztywno i dodajemy po łyżce do masy, mieszamy delikatnie. Gotową masę serową przelewamy równo do dwóch misek. Do jednej dodajemy kakao i dokładnie mieszamy do drugiej dodajmy aromat waniliowy.
Na przygotowany spód ciasta wlewamy po łyżce na zmianę ciemną i białą masę. Gotowe ciasto wstawiamy na 50 minut do piekarnika.
Gdy ciasto będzie gotowe należy je ostudzić a następnie można dowolnie udekorować. Smacznego.
Sernik zawsze i wszędzie oraz w każdej ilości. Twój Justynko wygląda znakomicie :)
OdpowiedzUsuńPysznie wyglada Twoj serniczek, narobilas mi ochoty, bo u mnie tez chlodno i taki serniczek z goraca hernbatka lub kawa na pewno rozgrzeje i poprawi klimat przynajmniej w domu:)
OdpowiedzUsuńDzieki za przepis i serdecznie Cie pozdrawiam:)
chapsnęłbym kawałek! wygląda świeżutko, pysznie, słodko
OdpowiedzUsuńPiękny sernik!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
www.kornikwkuchni.blogspot.com
Piękny ci sernik wyszedł! Mnie się podobają Twoje paski :) A co do pogody to ja też mam już jej dosyć :(
OdpowiedzUsuńChciałabym zrobić kiedyś taki sernik zebra, bo świetnie wygląda i pewnie jeszcze lepiej smakuje:)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo smacznie. Zjadłabym kawałek, albo dwa:)
OdpowiedzUsuńSmakowity, wygląda na taki mokry i zwarty :)
OdpowiedzUsuńCudowny ,tak ,upiekę go zaraz po drożdżowcu.
OdpowiedzUsuńŚwietny! Ale uwielbiam serniki:)
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale :-)
OdpowiedzUsuńJest fenomenalny! Zarówno w smaku, jak i w wyglądzie. Raz jadłam go u Cioci i szczerze się w nim zakochałam. Od razu wzięłam przepis. Jestem fanką serników, to chyba moje ulubione ciasta, dlatego wszelakie nowości zawsze z chęcią przygarniam i wykonuję. Ale pyszna uczta. A ten jego kawałeczek wygląda niezwykle ponętnie. Ale bym się skusiła :) Pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńPoproszę kawałeczek :)
OdpowiedzUsuńRewelacja, wygląda bardzo apetycznie! :)
OdpowiedzUsuńPo raz kolejny pięknyei baaaardzo apetyczne ciacho :) Cudeńko!
OdpowiedzUsuńRewelacyjny sernik.:)
OdpowiedzUsuńPrzepyszny ten sernik, już podobny robiłam, bardzo dobry przepis. :)
OdpowiedzUsuńserniczek w sam raz dla mojej mamy, która je uwielbia :)
OdpowiedzUsuńOj tam, nie ważne, że paski nie wyszły, sernik prezentuje się pięknie.
OdpowiedzUsuńgenialny!!!
OdpowiedzUsuńBajeczny! :)
OdpowiedzUsuńKiedyś piekłam zebrę, ale aż tak ładnie mi nie wyszła :)
OdpowiedzUsuńWygląda super, zjadłabym dużą porcje ;)
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie Pyszny sernik :)
OdpowiedzUsuń